cały ja czyli test prawdę (?!) Ci powie

Czytając ostatnio Aniskowego bloga wpadłem na informację o stronie mypersonality.info, gdzie można zrobić sobie test osobowości. No i oczywiście, idąc w ślad Ani i Przema, zrobiłem sobie test, a co! Wyniki… no cóż, powiem że dowiedziałem się parę ciekawych rzeczy, więcej nie będę komentował, pozostawię to tym którzy mnie znają. Powiem tylko że jakoś przeczuwałem że wśród słynnych ludzi z moją osobowością będzie brakować wybitnych. Ale że będzie tam George Walker Bush, to już drobne przegięcie!

Click to view my Personality Profile page

Posted in po polsku | Tagged | Leave a comment

Biegnij Lola, biegnij!

Nie będę się rozpisywał, bo to nie ma sensu. Z kronikarskiego obowiązku stwierdzę tylko że świnia Lolisława, pozostająca przez ostatnie miesiące pod opieką mojej mamy, postanowiła opuścić ziemski łez padół, prawdopodobnie ze starości: miała 8 i pół roku. Wczoraj (w piątek) wieczorem było dziwnie cicho, nie wystawiła mordki i nie czekała żeby ją wziąć na ręce jak co dzień – leżała już martwa ale jeszcze ciepła w swoim legowisku.

Świnia zwana Lolą

Będzie jej brakowało.

Posted in po polsku | Tagged , , , , | Leave a comment

Tarcza jak wrzód na tyłku.

Jest 14. sierpnia 2008, godzina 21:13.

Niecałe pół godziny temu parafowano porozumienie o umiejscowieniu tarczy antyrakietowej USA na terenie Rzeczpospolitej Polskiej. Tym samym zbliża się koniec 15-tu lat wolności od obcych wojsk, obcych instalacji wojskowych i baz pozostających poza jakąkolwiek polską kontrolą i jurysdykcją (ostatni żołnierz rosyjski opuścił poradzieckie bazy w Polsce, o ile pamięć mnie nie myli, w 1993. roku). Dzisiaj radośnie ograniczamy swoją suwerenność i sprowadzamy dobrowolnie na nasz teren kłopoty. Z tej okazji przypomina mi się jedna z przypowieści, którą szaman Koriba opowiadał małym kikujskim dzieciom w “Kirinyadze” M.Resnicka (polecam książkę, kto nie czytał). Jako że nie mam wspomnianej książki w tej chwili pod ręką, spróbuję zacytować przypowieść z pamięci:

Pewnego razu do wioski, w której mieszkały kozy zakradł się stary lampart. Wyskoczył nagle z cienia i zdołał dopaść jednej z nich, zabił, pożarł, po czym odszedł. Przerażone kozy długo nie wychodziły z ukrycia ale w końcu zebrały się by radzić co począć.

– To straszne – mówiły młode – Musimy natychmiast działać!

– Ten lampart jest bardzo stary i schorowany – powiedziała najstarsza i najmądrzejsza z kóz – Jeśli mięso naszej towarzyszki przywróci mu siły, z pewnością zacznie znowu polować na antylopy i impale, ich mięso jest bowiem znacznie pożywniejsze niż nasze. W przeciwnym wypadku wkrótce umrze. Wystarczy jeśli przez najbliższe tygodnie będziemy się bardzo pilnować.

– Wykluczone! – wykrzyknęły młode – Za lasem mieszka lew. On na pewno dałby radę pokonać lamparta. Poprośmy go o pomoc!

Nie zważając na argumenty i przestrogi starej kozy, młode szybko wcieliły swój plan w życie. Poszły odważnie do lwa i stanęły przed jego obliczem:

– Pewien lampart zakradł się do naszej wioski za lasem i pożera nasze siostry – rzekły – Czy pomożesz nam go zabić?

– Zawsze chętnie pomagam przyjaciołom – odrzekł lew z uśmiechem.

– Jakiej zapłaty żądasz za swoje usługi? – zapytały kozy.

– Żadnej – odparł lew – zrobię to wyłącznie z przyjaźni.

Kozy wróciły więc wraz z lwem do wioski. Pod wieczór, zgodnie z przewidywaniami, do wioski znowu próbował zakraść się lampart, lecz tym razem czekał już tam na niego lew, który zaatakował i zabił go z łatwością. Widząc śmierć swojego największego wroga kozy wybuchnęły radością i otoczyły lwa

– Dzięki Ci wybawco! – zakrzyknęły.

– Zawsze chętnie pomagam przyjaciołom – powiedział lew – Poza tym ten lampart był nie tylko waszym wrogiem ale i moim.

– Dzięki Ci! – powtórzyły uradowane kozy – Będziemy tańczyć i śpiewać pieśni na Twoją cześć jeszcze długo po tym gdy odejdziesz!

– Odejdę? A kto tu odchodzi? – zapytał lew oblizując się i wyszukując wzrokiem najtłustszą i najsmakowitszą z nich.,,

Jaki z tego morał? ( a nawet 2):

  • W czasach obfitości lew może sypiać pośród zebr. Lecz gdy nadejdą dni chude to lew będzie głodował ostatni.
  • Nie należy sprowadzać większego zagrożenia aby pozbyć się mniejszego.

Tej bazy się już tak łatwo nie pozbędziemy. Nie będziemy również mieli nad nią najmniejszej kontroli.

Posted in po polsku | Tagged , , , , | Leave a comment